II. Niewątpliwa owocność kultu Świętej Rodziny. 1/ Owoce tego kultu dla poszczególnych osób

Kościół reprezentuje na ziemi samego Chrystusa. Podobnie jak Boski Zbawiciel, który jest Mądrością Ojca, czynił wszystko dla chwały Bożej, a tajemnice Jego życia i śmierci służą pożytkowi i uświęceniu dusz, tak również i Kościół we wszystkich swoich założeniach ma na względzie jedynie chwałę Bożą i zbawienie ludzi. Dlatego także kult Świętej Rodziny, zatwierdzony, usankcjonowany przez Kościół, który do niego zachęca, jest zbawienny dla każdego wierzącego, dla wszystkich rodzin chrześcijańskich oraz dla całej chrześcijańskiej społeczności.

Czcić Świętą Rodzinę, znaczy spełniać akty pobożności względem Jezusa, Maryi i Józefa. Nabożeństwo do Jezusa Chrystusa jest celem religii katolickiej i jedynym środkiem zbawienia. Nie ma bowiem w niebie ani na ziemi innego imienia, w którym moglibyśmy się zbawić. "Życie wieczne polega na tym, abyśmy poznali Ciebie Ojcze i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś".

"Nie mamy innego pośrednika u Boga oprócz Pana naszego, Jezusa Chrystusa”. "Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego niż ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus" (1 Kor 3,11). "Ja jestem drogą, prawdą i życiem" - powiedział Boski Nauczyciel. On jest drogą, która prowadzi do nieba; prawdą, która rozprasza ciemności umysłu; życiem, które uwalnia od śmierci grzechu. Jest drogą, poza którą schodzi się na manowce; prawdą, poza którą jest tylko błąd i mrok; życiem, bez którego jest tylko śmierć duchowa.

Jednak, nawet wobec Boskiego Pośrednika, Jezusa Chrystusa, w którym pokładamy całą nasza nadzieję, odczuwamy jeszcze lęk należny Jego boskiemu majestatowi. Potrzebujemy więc jeszcze, jak mówi św. Bernard, Pośredniczki łask. Tą Pośredniczką jest Maryja, ucieczka grzeszników, nadzieja sprawiedliwych. Przez Nią dochodzimy do umiłowania Jezusa. Ona jest listem żelaznym, który pomaga nam wyrwać się z mocy piekielnej. Ona jest również bramą do nieba. Niemożliwe jest potępić się temu, kto Ją miłuje.

A któż może nas pewniej przedstawić Jezusowi, niż dziewiczy małżonek Maryi, święty Józef, który - jak już wspomniałem - cieszył się pełnym zaufaniem Najśw. Dziewicy oraz samego Jezusa. Kult Świętej Rodziny, który łączy potrójne nabożeństwo do Jezusa, Maryi i Józefa, może zatem być skutecznym środkiem uświęcenia dusz. Oddaje on bowiem dusze pod najpotężniejsza opiekę, jakiej można się spodziewać na ziemi i w niebie. Bóg Ojciec nie może niczego odmówić swemu Synowi, Syn nie może odrzucić próśb swojej Matki, ani oddalić błagań zanoszonych przez św. Józefa.

Święty Leonard z Porto Maurizio powiedział: "Radujcie się, niebo jest blisko was, a wchodzi się do niego po drabinie o trzech szczeblach, którymi są: Jezus, Maryja i Józef. Oto jak się wstępuje i zstępuje po tej drabinie: Gdy wstępujemy, nasze prośby składamy na ręce św. Józefa i Maryi. Oni przekazują je Jezusowi. Przy zstępowaniu, łaski pochodzą od Jezusa, który przekazuje je Maryi i Józefowi. Jezus uczyni wszystko dla Maryi, ponieważ jest Jej Synem; Maryja osiąga wszystko jako Matka, a Józef może wszystko z racji swej godności prawowitego męża i ojca". Można więc mieć nadzieję, że prawdziwy sługa Świętej Rodziny nie zostanie potępiony. Jeżeli Jezus - Bóg jest z nim, któż może być przeciwko niemu? Można również dodać, że jeżeli Maryja i Józef są z nim, to może być pewny, że i Jezus będzie dla niego łaskawy.

Cześć oddawana Świętej Rodzinie oddaje dusze pod najpotężniejszą opiekę i ukazuje im najdoskonalsze wzory. Jezus - jak uczy nas Kościół w Symbolu św. Atanazego jest prawdziwym człowiekiem, a jednocześnie prawdziwym Bogiem. Prawdziwy, znaczy również doskonały. Jezus jest więc doskonałością boską i ludzką w takim stopniu, jakiego żadne stworzenie nie zdoła nigdy osiągnąć. Człowieczeństwo Jezusa jest arcydziełem mądrości, umiejętności i cnoty. Nie ma nikogo tak wielkiego i tak świętego, który mógłby się z Nim równać. Im większe byłoby podobieństwo, tym większa byłaby ich świętość. Najwierniejszym odbiciem Jezusa jest Maryja, wyniesiona przez łaskę ponad wszystkich aniołów i ludzi. Maryja jest Dziewicą najroztropniejszą, najwierniejszą, niepokalaną, czystszą od wszystkich mieszkańców nieba. Po Niej Józef, który jest wzorem wszystkich cnót, które przeobficie czerpał z Serca Jezusowego, które miał tak blisko, jak również z przykładu swej przeczystej Oblubienicy.

Jezus, Maryja i Józef pozostaną na zawsze najwspanialszymi wzorami świętości, jaki został ukazany chrześcijanom wszystkich stanów, również tym, którzy mają szczęście prowadzić życie zakonne. Gdzie znajdziemy takiego ducha oderwania od dóbr doczesnych, taką anielską czystość, tak doskonałe posłuszeństwo, jak w Świętej Rodzinie?

Nic nie zdoła w takim stopniu utwierdzić naszej wiary, umocnić naszej nadziei i ogarnąć miłością naszych serc, jak kult Świętej Rodziny.

Kult ten przypomina główne tajemnice wiary. Tajemnicę Trójcy Przenajświętszej, która bierze udział w przyjściu Syna Bożego na ziemię. "Będzie On nazwany Synem Najwyższego", powiedział Anioł zwiastujący Jego narodzenie. Wspomina więc Syna i Jego Najwyższego Ojca. Fakt stania się przez Syna Bożego Synem Maryi, jest owocem współdziałania Ducha Świętego. Mamy więc trzy Osoby Boskie: Ojca, Syna i Ducha Świętego. "Syn Boży stał się człowiekiem" - to fundamentalna tajemnica wiary chrześcijańskiej. Przyszedł On do nas, aby nas wywyższyć ku Bogu. Dla nas pracował, cierpiał i umarł, aby nas odkupić. Znamiona Jego boskości jaśnieją zarówno przy Jego narodzeniu, jak i przy śmierci. Rzesze aniołów ogłaszają Jego narodzenie i śpiewają: "Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli".

W tym czasie kiedy aniołowie zapraszają pasterzy, by oddali Mu pokłon, pojawia się cudowna gwiazda i prowadzi do Jego żłóbka Trzech Mędrców ze Wschodu. Jakże nie wierzyć w prawdy wiary i nie przyjąć jej nakazów, skoro sam Bóg przychodzi, pouczyć nas swoim przykładem, a potem swoimi słowami! Jakże nie mieć nadziei, że staniemy się przybranymi dziećmi Bożymi, skoro Bóg z miłości ku ludziom, staje się Synem Człowieczym! Łatwiej podnieść nas ku sobie niż zniżyć się do naszej słabości.

Czy jest serce, które by nie zawołało na widok Króla nieba i ziemi, oddającego się ze słodyczą, wdziękiem i słabością dziecka, za św. Bernardem? "On jest tym droższy, im bardziej uniżył się dla mnie z miłości" oraz za św. Pawłem: "Okazała się dobroć i miłość Zbawiciela, naszego Boga do ludzi" (Tt 3, 4). W stworzeniu wszechświata widzieliśmy Jego mądrość i potęgę, ale miłość Jego Serca objawiła się we Wcieleniu. Po dokonaniu się tej tajemnicy Bóg będzie wielkodusznie miłowany przez wiele dusz wybranych, zarówno spośród Żydów, jak i spośród wszystkich narodów ziemi.

Szczęśliwi są ci, którzy wzywając Jezusa, Maryję i Józefa, zapewniają sobie Ichopiekę. W tej niebiańskiej szkole będą przechodzić z cnoty w cnotę, aż ujrzą Boga na Syjonie czyli w niebie.

Przykład - Szczęśliwy kupiec

Święty Wincenty Ferreriusz opowiada, że pewien kupiec z Walencji w Hiszpanii miał godny naśladowania zwyczaj, każdego roku, w Święta Bożego Narodzenia, zapraszał do swego stołu ubogiego starca oraz biedną kobietę karmiącą dziecko. Chciał w ten sposób uczcić ubóstwo Świętej Rodziny w Betlejem. Traktował więc starca, matkę i dziecko z takim szacunkiem i względami, jakby byli rzeczywiste obecni u niego Jezus, Maryja i Józef.

Za tę pełną miłosierdzia pobożność Święta Rodzina darzyła go szczególną łaskawością. Był szczęśliwy w ciągu swego życia, a kiedy zbliżała się chwila jego śmierci, ujrzał Matkę Bożą z Jej Boskim Synem i św. Józefa, którzy przychodząc po jego duszę, by ją wprowadzić do nieba, oznajmili: "Ponieważ ty przyjmowałeś nas w swoim domu, teraz my przyjmiemy cię w naszym domu".

Był szczęśliwym kupcem, gdyż potrafił dokonać tak korzystnej transakcji.

Źródło: Jean Berthier MS, Kult i naśladowanie Świętej Rodziny, Ciechocinek 2003.